W czasach Wilhelma Zdobywcy (XI wiek) jednym z najważniejszych rodzajów budownictwa stało się wznoszenie zamków, które należały do służby szlachty. Chyba najbardziej znanym i starożytny donżon był zbudowany właśnie tym królem – to biały budynek Tower of London (zakończenie budowy - 1078 roku).
często wykorzystywano do tego celu prasę, o tyle obecnie znacznie częściej są to korpusy językowe (np. NKJP) oraz Internet. Autor artykułu stawia tezę, że zarówno NKJP, jak i Internet jako całość, nie są jednak najlepszym wyborem w wypadku chęci badania np. najnowszego słownictwa polszczyzny, a już na pewno nie są wystarczające.
Zamek w Bobolicach. 50°36′47,984″N19°29′34,755″E50,613329. Z Wikipedii, wolnej encyklopedii. Zamek w Bobolicach zamek królewski zbudowany pierwotnie w połowie XIV wieku i następnie przebudowywany. Położony jest na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, w systemie tzw. Orlich Gniazd, we wsi Bobolice województwie śląskim, w powiecie
Uziom fundamentowy w ogólnym przypadku stanowi układ wzajemnie połączonych przewodów, umieszczonych w betonie stanowiącym fundament obiektu budowlanego, który został wykorzystany do uziemienia instalacji elektrycznych, wyrównania potencjałów lub do ochrony odgromowej. Beton stosowany na fundamenty, który charakteryzuje się zwykle
Beton komórkowy odporny na wilgoć. Budowy domu z betonu komórkowego nie trzeba zakończyć przed zimą. Porowata struktura betonu komórkowego powoduje, że po pierwsze materiał ten nie ma możliwości wchłonąć za wiele wilgoci, a po drugie, jeśli zwiększy się wilgotność materiału, to szybko on wysycha. Badania dowiodły, że beton
Drewno na okręty żaglowe. autor: Krzysztof Gerlach 2009-04-17, 11:11. wydzielone z Rosyjskich okrętów (mod.) Jakość wykonania rosyjskich okrętów żaglowych i żaglowo-parowych (poza kupowanymi w Anglii) była zbyt często rzeczywiście fatalna, chociaż wynikało to z wielu przyczyn. Kiedy po wojnach napoleońskich marynarka hiszpańska
mOoT. Niedaleko Zdjęcie: Niewielki zamek był jedyną krzyżacką fortecą na terenie Żuław Gdańskich. Ten stosunkowo mało znany zabytek już dawno temu utracił cechy gotyckiej budowli obronnej. Zlokalizowany w sercu Żuław Gdańskich pozostaje jednak ciekawą pamiątką późnokrzyżackiej architektury zamkowej. Stan obiektu napawa niepokojem, w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia w niejasnych okolicznościach uszkodzono fundamenty skrzydła wschodniego, a budynek bardziej przypomina porzuconą ruderę, rozpaczliwie wołającą o konserwatorski nadzór i ratunek. Oby nadszedł, bo opisywany zabytek to nawiązanie do jedynego zamku krzyżackiego z obszaru Żuław Gdańskich! Najstarsza wzmianka o Grabinach pochodzi z 1273 roku i jest związana z darowizną księcia Mściwoja II. Pierwsze założenie obronne powstało w tym miejscu na początku XIV wieku, wkrótce po zajęciu Pomorza Gdańskiego przez oddziały Zakonu Krzyżackiego. Ufortyfikowany dwór otaczały wały z palisadą, a zabezpieczające fosy wypełniała woda z pobliskiej Kłodawy. Nurt tej rzeki wykorzystywano też na potrzeby pracującego w pobliżu krzyżackiego zakładu młyńskiego. W dworze rezydował wójt grabiński, w pobliżu działała też zakonna stadnina koni. Dwór ucierpiał podczas katastrofalnej powodzi z końca XIV wieku, wkrótce potem przystąpiono do jego odbudowy. W latach 1403-1408 powstały dwa spore skrzydła zamkowe, prace były prowadzone pod nadzorem Niclausa Fellensteyna. Powstał całkiem spory i dobrze ufortyfikowany obiekt z dwiema basztami, z trzech stron zabezpieczony fosą, a z czwartej kanałem Kłodawy. W niewielkim zamku mieszkał wójt, zakonni rycerze i kapłani. W obronnym zespole funkcjonowały: kuchnia, piekarnia, zbrojownia, siodlarnia, łaźnia, kaplica, stajnie i refektarz. Wspomniany Niclaus Fellensteyn był budowniczym o nieprzeciętnych umiejętnościach, tej postaci przypisuje się też prace przy Pałacu Wielkich Mistrzów w Malborku i budowie zamku bytowskiego. Do grabińskiego zameczku często zajeżdżali wielcy mistrzowie i inni ważni urzędnicy państwa krzyżackiego, zatem budynki zapewniały obronę i z pewnością wygody na znacznie wyższym poziomie. Po wypędzeniu Krzyżaków z Gdańska (1454) zamek był systematycznie pozbawiany walorów obronnych – gdańszczanie nie życzyli sobie obiektów militarnych w tak bliskim sąsiedztwie miasta. I w tym przypadku niepotrzebnie się pośpieszyli, bo w 1465 roku zaciężne roty krzyżackie dotkliwie spustoszyły grabińskie okolice. W latach 1514-1518 podupadła posiadłość została odbudowana z inicjatywy gdańskiego burmistrza Eberhardta Ferbera, potem z okazałego dworu chętnie korzystali kolejni burmistrzowie nadmotławskiego miasta. W 1577 roku w tym dworze kwaterował król Stefan Batory, który coraz bardziej niecierpliwie usiłował spacyfikować zbuntowany Gdańsk. Nic z tego nie wyszło, konflikt szybko przerodził się w otwartą i zaskakująco zaciekłą wojnę. Grabiński dwór też został wtedy zdewastowany, późniejszą odbudowę nadzorował mistrz Hans Schnneider von Lindau – znany architekt i fortyfikator. W 1626 i 1628 roku w tym dworze mieszkał król szwedzki Gustaw Adolf. Inwazja jego wojsk na Pomorze przeciągała się i ostatecznie zmieniła w przewlekłą wojnę podjazdową z chorągwiami hetmana Stanisława Koniecpolskiego. Ciekawym i ważnym wątkiem tej wojny była bitwa pod Oliwą, w której polskie okręty w zażartym boju pokonały eskadry wroga. Kilkadziesiąt lat później (1656) oddziały szwedzkie ponownie zajęły Grabiny z opisywanym dworem. Atak wojsk gdańskich przez zamarznięte fosy (styczeń 1657) zakończył się rzezią niewielkiego garnizonu, podobno ocalało tylko 4 skandynawskich żołnierzy. Kolejne przebudowy z XIX wieku jeszcze bardziej zatarły gotyckie pochodzenie tego zabytku. Po II wojnie światowej obiekt był wykorzystywany na potrzeby Państwowych Gospodarstw Rolnych, obecnie stanowi własność prywatną. W grabińskim zamku zachowało się trochę nawiązań do dawnej architektury. Do dzisiaj widać czytelny układ dawnego założenia obronnego na planie czworoboku, z fosami i zabezpieczającym kanałem Kłodawy. Od strony zachodniej zachowała się ceglana brama z kamiennym herbem Gdańska. Grabiny stanowiły własność nadmotławskiego miasta aż do XIX stulecia. W dawnej izbie czeladnej działa kaplica św. Trójcy z ołtarzem z połowy XVII stulecia. Krzyżackie czasy pamiętają piwnice ze sklepieniami kolebkowymi. Niedaleko dawnego zamku znajduje się też założenie parkowe z kilkusetletnimi dębami. W pobliżu prowadzi pieszy Szlak Motławski – trasa ciekawie spina historyczne i przyrodnicze walory Żuław Gdańskich. Galeria Zamek w Grabinach-Zameczku - fotografie
Na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej przeszłość znana ze starych kronik nierozerwalnie splotła się z legendami. Niemal w każdym zamku więziono jakąś wiedźmę, księżniczkę czy rozpustną żonę. Wędruję ścieżką w wąwozie skalnym, gdzie przed milionami lat było ciepłe, jurajskie morze, zapewne tak błękitne i pełne życia, jak dzisiejsze wody tropikalne. Z opadłych na dno skorupek i szkieletów żyjątek powstały wapienne skały. Okoliczne lasy usiane są pozostałościami po tych morskich osadach: białymi ostańcami wypreparowanymi przez wodę, mróz i wiatr. To na ich grzbietach w XIV wieku, za panowania Kazimierza Wielkiego, powstał system fortyfikacji ciągnący się od Krakowa po Częstochowę i Wieluń. Przez dwa wieki skutecznie zniechęcał wrogów do napaści, zanim uległ Szwedom. Dziś szturmują go tylko turyści. Szlak Orlich Gniazd to jeden z wielu niesamowitych skarbów Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Zamek w Olsztynie Na wesele w królewskim zamku w Olsztynie koło Częstochowy zjechało mnóstwo gości. Wszyscy bawili się wesoło, wiwatując na cześć pary młodej. Po północy panna młoda wyszła do swojej komnaty. Nie stawiła się jednak na noc poślubną, a rano zamiast niej znaleziono tasiemkę od sukni. Samą żonę, a właściwie to, co z niej pozostało, małżonek odnalazł dopiero trzydzieści lat później w lochu-pułapce. W trakcie przebudowy zamku odkrył tajemniczy przycisk otwierający zapadnię, którą oblubienica przypadkowo musiała uruchomić. Do dziś biała dama w sukni ślubnej błąka się nocą po olsztyńskich murach. Zamek w Olsztynie ( Dzieje warowni od początku były burzliwe i pechowe. Często znajdowała się w ogniu walk, wielokrotnie musiała odpierać ataki książąt śląskich. A gdy popadła w ruinę po szwedzkim najeździe, została częściowo rozebrana dla pozyskania budulca na kościół. Najczęściej przytacza się tragiczną opowieść z 1587 r. Kiedy starosta olsztyński Kacper Karliński odmówił poddania zamku wojskom arcyksięcia Maksymiliana Habsburga, ten porwał syna wojewody i podczas szturmu użył chłopca jako żywej tarczy. Przerażona załoga przerwała ogień. Wtedy starosta wypalił z działa, zabijając najeźdźców i własnego syna. Sokole Góry Z Olsztyna wyruszam na jurajską włóczęgę w stronę Biskupic. Pierwszy przystanek już po 2 km na leśnym parkingu, skąd zaczynam spacer ścieżką przyrodniczą po rezerwacie Sokole Góry. I choć nazwa gór i rezerwatu wzięła się od znajdowanych tu kiedyś gniazd sokołów, to znacznie łatwiej spotkać nietoperze kryjące się w podziemnych czeluściach. Okolica przypomina bowiem ser szwajcarski. Wśród kilkuset jaskiń jest Koralowa z pięknymi naciekami i najgłębsza – Studnisko. Trasa (3,7 km) prowadzi głównym grzbietem Sokolej Góry. Podziwiam samotne ostańce (Pielgrzym) i okazałe ściany skalne ( Boniek). Zaglądam do małych schronisk (Schronisko w Amfiteatrze), głębokich studni (Studnia w Amfiteatrze) oraz wielkich jaskiń (Olsztyńska). Większość grot niedostępna jest dla turystów, zresztą i tak niewiele dałoby się zobaczyć, bo dawno już straciły swoje naturalne dekoracje. Zniszczeń dokonali pseudoturyści, nierozważni speleologowie, a na przełomie XIX i XX wieku szpatowcy wydobywający szpat (gruboziarnisty kalcyt) na skalę przemysłową. Zrębice Skały wapienne od wieków wykorzystywano do budowy. Dlatego drewniany kościół św. Idziego w pobliskich Zrębicach to niecodzienny widok. Sama wioska jest centrum kultu tego świętego. Jest tu schronisko św. Idziego, skałki jego imienia stojące w miejscu, w którym w XVII wieku według legendy ukazał się pustelnik, i okrągła kapliczka Na Polach ukryta w cieniu wiekowych akacji. Jest też studnia ze źródełkiem, które wskazał święty. Jego cudowna woda pomogła ludności w walce z szalejącą zarazą. Złoty Potok i Jaskinia Ostrężnicka Wczesnym popołudniem docieram do doliny Wiercicy i Złotego Potoku. Aleja Klonowa prowadzi do pokrytego gontem dworku Krasińskich z muzeum poświęconym Zygmuntowi. Ukryta wśród soczystej zieleni, okazała sylwetka pałacu Raczyńskich przegląda się w spokojnych wodach stawu Irydion. Po tafli „przechadza się” śnieżnobiały łabędź. Otaczający posiadłość zabytkowy park tworzą wiekowe, rodzime drzewa oraz gatunki egzotyczne. A ukryte w nim oczka wodne (np. Sen Nocy Letniej) przypominają, że... czas na obiad. Jako że dolina Wiercicy słynie ze stawów i hodowli ryb. W najstarszej polskiej pstrągarni istniejącej od 1881 r. serwuje się świeże ryby z własnej hodowli. Po posiłku przechodzę pod Diabelskimi Mostami i przez Bramę Twardowskiego. To kolejne miejsca zmagań przebiegłego pana Twardowskiego i niedającego za wygraną diabła. Niedaleko stąd, w Ostrężniku, znajduje się jedna z najciekawszych grot w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. W dużym ostańcu skalnym, na którym niegdyś stał średniowieczny zamek, można odnaleźć pięć otworów jaskini, z których najbardziej efektowny jest zachodni, przedzielony skalnym filarem odgradzającym świat słońca od królestwa ciemności. Mirów i Bobolice Zamek w Mirowie. Jeden z najsłabiej zachowanych zamków na Szlaku Orlich Gniazd ( Tropiąc kolejne orle gniazda, przejeżdżam przez Niegową z rzadkimi na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej drewnianymi chatami. Przede mną Mirów i Bobolice – ich nazwy wymieniane są jednym tchem, jak wypowiada się imiona mitologicznych braci Romulusa i Remusa czy Kastora i Polluksa. To bliskość, podobne usytuowanie i strzeliste kształty nierozerwalnie połączyły obie warownie. No i oczywiście legendy. Nie poznał Jury ten, kto nie widział obu warowni, zaliczanych do najstarszych zamków w Polsce, i nie przespacerował się łączącym je grzbietem. Bobolice, choć to zamek królewski, gorzej zniósł upływ czasu i wojenne zawieruchy. Zanim przeszedł gruntowną przebudowę, trwającą 12 lat – uroczyste otwarcie nastąpiło we wrześniu 2011 roku – można było podziwiać jedynie niewielkie fragmenty zamku górnego. O mizernym stanie, w jakim znajdował się przez wiele stuleci, może świadczyć fakt, że już Jan III Sobieski ciągnący tędy wraz z wojskiem pod Wiedeń wybrał nocleg w namiocie pod murami zamiast w zamkowych komnatach. Rycerski zamek w Mirowie zachował się w nieco lepszym stanie niż Bobolice przed rekonstrukcją. Warownia powstała w miejscu drewniano-ziemnego grodu. Ponieważ ruiny grożą zawaleniem – na razie zostały częściowo zabezpieczone przez właściciela, który planuje zrekonstruować go wzorem Bobolic – niemożliwe jest zwiedzanie zamku od wewnątrz. Okiennik Wielki Ruszam w stronę Morska i ukrytego wśród drzew zamku Bąkowiec oraz do pobliskich Skarżyc, gdzie stoi renesansowo-barokowy kościół, budowany również z wapienia, choć w nieco bardziej humanitarny sposób niż najstarsze zamki w Polsce. Największym zainteresowaniem cieszy się Okiennik Wielki (przy drodze do Żerkowic), samotna skała wapienna przypominająca ruinę potężnej baszty z dużym oknem. Miejscowi powiadają, że w XIX wieku grasowali tu szwarcownicy. Trudnili się przemytem i zbójnictwem. Ja spotkałam jedynie miejscowego gawędziarza, który zaklinał się, że pradziad jego pradziada w 1850 roku natknął się na taką bandę liczącą około 100 chłopa i ledwo z życiem uszedł. Ponoć jedną z siedzib szwarcowników był właśnie Okiennik Wielki. Zamek Ogrodzieniec Drogą przez Żerkowice i Kiełkowice jadę do Podzamcza i najsłynniejszego na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej zamku Ogrodzieniec. Potężna sylwetka warowni wygląda, jakby była stworzona z jednej gigantycznej bryły skalnej. Sam jej widok zniechęcał wrogów do napaści. Wzniesiony w latach 1530-1545 zamek miał przepychem i ogromem dorównać królewskiej rezydencji na Wawelu. Wciąż mówi się o nim Mały Wawel, choć bardziej pasowałoby – Biały Wawel. Zwiedzanie zaczynam od zamkowych piwnic z Karczmą Rycerską. Menu jest intrygujące: bigos jurajski, żurek wiedźmy, bogracz zbójecki w chlebku podany, a wszystko suto zakrapiane miodem pitnym, winem korzennym bądź herbatą kata. W wiosenne i letnie weekendy w Ogrodzieńcu rozlega się szczęk żelaza i wystrzały armatnie. Po przedzamczu przechadzają się rycerze, ich giermkowie i wybranki serca. I nie są to wcale duchy, lecz ludzie z krwi i kości uczestniczący w turniejach rycerskich. Ogrodzieniec – najsłynniejszy zamek na Szlaku Orlich Gniazd ( Można by tu spędzić nawet cały dzień. Ja jednak wyruszam w kierunku Pilicy, po drodze zatrzymując się w maleńkiej wiosce Giebło z romańską świątynią z XII wieku. W Pilicy oprócz wyremontowanego rynku i kilku zabytkowych kościołów na odwiedziny zasługuje kirkut kryjący się w zielonej gęstwinie – ostatnia pamiątka po szkole żydowskiej, drewnianej synagodze i zamieszkującej tu żydowskiej społeczności. Ale największą chlubą miasteczka jest... I tu niespodzianka! Tym razem nie zamek, lecz pałac Padniewskich – budowla w stylu włoskiej willi z arkadowym portykiem i ogromnym wnętrzem kolumnowym. Sam pałac nie ma charakteru obronnego, ale żeby jurajskiej tradycji stało się zadość, okalają go mury obronne z bastionami. Jest też duch zamurowanej białogłowy pojawiający się raz w roku. Kiedy? Któż to wie...
Budowa domu to duże wyzwanie dla każdego inwestora. Po formalnościach i uzyskaniu pozwolenia na budowę przychodzi czas na rozpoczęcie robót. Jakie materiały budowlane wybrać, na jakie parametry zwrócić uwagę - to pytania, na które musi odpowiedzieć sobie każdy inwestor, nawet jeśli zlecił zakup materiałów firmie wykonawczej. Prawo budowlane wymaga, by do wykonywania robót budowlanych stosować materiały budowlane: - wprowadzone do obrotu zgodnie z przepisami, - według ich przeznaczenia. Przepisy, o których mowa wyżej, to Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o wyrobach budowlanych oraz Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 305/2011, które określają, kiedy dany wyrób budowlany może zostać wprowadzony do obrotu. W przypadku materiałów stosowanych do budowy ścian zewnętrznych znaczenie ma współczynnik przewodzenia ciepła Oznakowanie CE i znak budowlany B Przepisy wprowadzają dla wyrobów budowlanych dwa oznakowania - znak CE i znak budowlany - oraz wskazują, jakie warunki musi spełnić dany materiał, by producent mógł go odpowiednio oznakować. Znak CE to zapewnienie producenta, że wyrób posiada zadeklarowane właściwości i że spełnia wymagania stawiane przez przepisy, również te unijne. Znak budowlany to deklaracja producenta, że wyrób jest zgodny z Polską Normą lub aprobatą techniczną. Zdecydowana większość wyrobów budowlanych może zostać wprowadzona do obrotu jedynie po oznakowaniu ich znakiem CE lub budowlanym. Na krajowym rynku mogą być także dostępne wyroby nieoznaczone w żaden z ww. sposobów, jednak muszą one spełnić odrębne wymagania ( muszą być legalnie wprowadzone do obrotu w innym państwie Unii Europejskiej) i jest ich stosunkowo niewiele. Wybierając materiał budowlany należy przede wszystkim sprawdzić, czy wyrób jest oznakowany znakiem CE lub budowlanym. Niektóre parametry materiałów budowlanych można sprawdzić samodzielnie. Wystarczy zmierzyć, czy styropian albo wełna mineralna mają faktycznie taką grubość, jak zadeklarowana na opakowaniu. Warto też sprawdzać, czy np. pustaki nie są uszkodzone, mają równe brzegi. Zastosowanie zgodne z przeznaczeniem Oznaczenie wyrobu w jeden z opisanych wyżej sposobów nie jest równoznaczne z tym, że można go zastosować w każdym obiekcie budowlanym. O tym, czy dany materiał nadaje się do konkretnego obiektu decydują przede wszystkim jego właściwości użytkowe, dlatego wszystkie materiały budowlane trzeba stosować zgodnie z ich przeznaczeniem. Warto wiedzieć, że wśród tych samych grup materiałów można znaleźć takie produkty, które mają zupełnie inne zastosowanie. Na przykład do ocieplenia różnych elementów budynku (ścian fundamentowych, ścian zewnętrznych, podłóg na gruncie, stropów międzykondygnacyjnych) stosuje się inne odmiany styropianu. Do materiałów, które mogą się przeterminować, należą cement, zaprawy, tynki, chemia budowlana Parametry określone w projekcie Parametry materiałów budowlanych są określone w projekcie i to na jego podstawie należy kupować konkretne produkty. Poszczególne materiały projektant dobrał tak, by spełnić wymagania stawiane przez przepisy i zapewnić bezpieczeństwo użytkowania budynku. W przypadku różnych produktów znaczenie będą mieć różne parametry. Na przykład dla bezpieczeństwa konstrukcji ważna jest klasa poszczególnych produktów: pustaków, stali, betonu, cementu, zapraw. W przypadku pustaków wykorzystywanych na ściany zewnętrzne znaczenie ma także współczynnik przewodzenia ciepła i grubość wyrobu. Te dwa ostatnie parametry są bardzo ważne również w przypadku materiałów termoizolacyjnych, ponieważ od nich zależą właściwości cieplne przegrody, w którą są wbudowane. Z ww. powodów trzeba kupować materiały mające parametry co najmniej takie, jak wskazane w projekcie budowlanym lub wykonawczym. Na etapie budowy można dokonywać zmian niektórych materiałów budowlanych, ale wszystkie decyzje warto konsultować z projektantem obiektu lub kierownikiem budowy. O tym, czy dany materiał nadaje się do konkretnego obiektu przede wszystkim decydują jego właściwości użytkowe. Trzeba bowiem pamiętać, że wśród grup tych samych materiałów można znaleźć takie produkty, które mają zupełnie inne zastosowanie. Data przydatności do użytkowania W przypadku niektórych materiałów znaczenie ma data produkcji albo data przydatności do użytkowania. Jest to okres, w którym wyrób zachowuje swoje właściwości. Do materiałów, które mogą się przeterminować, należą cement, zaprawy, tynki, chemia budowlana. Niektóre z materiałów, np. cement, mają bardzo krótki okres, w którym można je bezpiecznie (bez utraty właściwości) zastosować. Wygląd i wymiary produktu Niektóre parametry materiałów budowlanych są widoczne gołym okiem i można je sprawdzić samodzielnie. Chodzi o wygląd i wymiary poszczególnych produktów. Warto kontrolować grubości różnych wyrobów, np. termoizolacji. Wystarczy zmierzyć, czy styropian albo wełna mineralna mają faktycznie taką grubość, jak zadeklarowana na opakowaniu. Odstępstwa w tym zakresie, choć rzadko, to jednak się zdarzają. Warto też sprawdzać, czy materiały, np. pustaki, nie są uszkodzone, mają równe brzegi. Niewielka ilość produktów może zostać zniszczona w trakcie transportu, ale odpadów nie powinno być zbyt wiele. W przypadku niektórych materiałów znaczenie będzie mieć to, czy opakowanie nie jest naruszone. Cement, zaprawy i tynki workowane nie są odporne na wilgoć i uszkodzenie opakowania może spowodować, że stracą swoje właściwości. Wszelkie wątpliwości co do jakości zakupionych materiałów budowlanych, powinny być konsultowane z kierownikiem budowy. Dla bezpieczeństwa konstrukcji ważna jest klasa poszczególnych produktów: pustaków, stali, betonu, cementu, zapraw Pochodzenie Nie warto kupować materiałów niewiadomego pochodzenia. Najlepiej nabywać produkty sprawdzonych producentów. W niektórych przypadkach znaczenie będzie mieć także cena wyrobu. Jakość nie zawsze idzie w parze z ceną, ale po droższych materiałach można spodziewać się lepszej jakości niż po tych najtańszych. Wykaz Zakwestionowanych Wyrobów Budowlanych Główny Urząd Nadzoru Budowlanego prowadzi rejestr zwany Krajowym Wykazem Zakwestionowanych Wyrobów Budowlanych. Znajdują się w nim materiały budowlane, w stosunku do których orzeczono nakaz wycofania z obrotu. Są to wyroby, które nie spełniały określonych przepisami wymagań, dlatego nie mogą być stosowane w budownictwie. Wykaz dostępny jest na stronie Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Warto sprawdzić, czy wybrany materiał nie został wycofany z obrotu. Proponowane dla Ciebie
Zaprawy murarskie sÄ… niezwykle waĹĽnym materiaĹ‚em stosowanym przy budowie domu. To od nich przede wszystkim zaleĹĽy trwaĹ‚ość konstrukcji Ĺ›cian, jeĹĽeli zdecydowaliĹ›my siÄ™ na technologiÄ™ murowanÄ…. Jakie sÄ… ich rodzaje? Podstawowym zadaniem zapraw murarskich jest łączenie materiałów budowlanych w przegrody, zdolne do skutecznego przenoszenia obciÄ…ĹĽeĹ„ konstrukcji. WĹ‚aĹ›ciwoĹ›ci robocze Ĺ›wieĹĽej mieszanki zaprawowej – Urabialność – Czas zachowania wĹ‚aĹ›ciwoĹ›ci roboczych przez mieszankÄ™ – Plastyczność – Zdolność retencji (utrzymania) wody PodziaĹ‚ zapraw murarskich ze wzglÄ™du od wytrzymaĹ‚oĹ›ci na Ĺ›ciskanie W zaleĹĽnoĹ›ci od wytrzymaĹ‚oĹ›ci okreĹ›la siÄ™ tzw. markÄ™ zaprawy; liczba w znaku marki jest wartoĹ›ciÄ… w MPa, od ktĂłrej nie moĹĽe być mniejsza Ĺ›rednia wytrzymaĹ‚ość na Ĺ›ciskanie prĂłbek zaprawy. Norma PN-90/B-14501 rozróżnia zaprawy w zaleĹĽnoĹ›ci od ich marek i ustanawia nastÄ™pujÄ…cy szereg: M0,3 M0,6 M1 M2 M4 M7 M12 M15 M20 Marka zaprawy zaleĹĽy od wielu czynnikĂłw. NajwiÄ™kszy wpĹ‚yw na markÄ™ zaprawy ma proporcja kruszywa do materiaĹ‚u wiÄ…ĹĽÄ…cego. Im wiÄ™cej materiaĹ‚u wiÄ…ĹĽÄ…cego w zaprawie, tym wyĹĽsza marka. Projekty domĂłw powinny zawierać informacjÄ™ o tym, jaka optymalna marka powinna być zastosowana przy wyborze zapraw. Czas wznoszenia murĂłw NajkrĂłtszy czas od rozpoczÄ™cia muru dolnej kondygnacji do rozpoczÄ™cia na tym samym odcinku muru nastÄ™pnej kondygnacji przy wysokoĹ›ci h [m] muru dolnej kondygnacji wynosi w dobach: 1. Dla zaprawy wapiennej przy h: a. mniejszym od 3,5 m – 7 dĂłb b. pomiÄ™dzy 3,5 a 5 m – 8 dĂłb c. pomiÄ™dzy 5 a 7 m – 9 dĂłb 2. Dla zaprawy cementowo-wapiennej przy h: a. mniejszym od 3,5 m – 5 dĂłb b. pomiÄ™dzy 3,5 a 5 m – 6 dĂłb c. pomiÄ™dzy 5 a 7 m – 7 dĂłb (ĹşrĂłdĹ‚o: Stowarzyszenie PrzemysĹ‚u Wapiennego) Tradycyjne rodzaje zapraw Zaprawy cementowe to mieszanki cementu, kruszywa mineralnego i domieszek, poprawiajÄ…cych wĹ‚aĹ›ciwoĹ›ci materiaĹ‚u. Charakteryzuje je duĹĽa wytrzymaĹ‚ość i przyczepność. Ze wzglÄ™du na swoje wĹ‚aĹ›ciwoĹ›ci – mrozo- i wodoodporność, zwykle stosuje siÄ™ je do murowania Ĺ›cian konstrukcyjnych, Ĺ›cian fundamentowych oraz piwnic. Grubość warstwy zaprawy szacuje siÄ™ na 6-40 mm, przy czym najczęściej jest to 10-15 mm. MoĹĽna na nie murować niemalĹĽe wszystkie materiaĹ‚y Ĺ›cienne: z ceramiki, keramzytu, gazobetonu czy bloczkĂłw komĂłrkowych. Zastosowanie zaprawy cementowej na Ĺ›ciany z klinkieru, zapobiega wystÄ™powaniu czÄ™sto spotykanych wykwitĂłw na elewacji. Przy normalnych warunkach temperaturowych czas zuĹĽycia powinien być krĂłtszy od 2 godzin, jeĹ›li temperatura przekracza 25ËšC zaprawa cementowa powinna być zuĹĽyta praktycznie zaraz po zarobieniu. Zaprawy cementowo-wapienne to mieszkanki cementu, wapna, piasku i domieszek, poprawiajÄ…cych wĹ‚aĹ›ciwoĹ›ci materiaĹ‚u. SÄ… lepiej urabialne i majÄ… korzystniejszy współczynnik przewodzenia ciepĹ‚a niĹĽ zaprawy cementowe, jednak rzadziej sÄ… stosowane do murowania Ĺ›cian fundamentowych czy piwnic. Czas zuĹĽycia zaprawy cementowo-wapiennej nie powinien przekraczać 5 godzin od chwili zarobienia, a w temperaturze powyĹĽej 25ËšC powinien być krĂłtszy od 1 godziny. Obejrzyj galeriÄ™ zdjęć MaĹ‚e Mieszkanie
-22% Obecnie brak na stanie Alto Foremki do budowy zamków Quut to aż 3 foremki do budowania wież, zamków z piasku. Wystarczy wypełnić foremki mokrym piachem, stawiając je jedna na drugiej, docisnąć, unieść je razem do góry - wielowarstwowa wieża gotowa! Produkt chwilowo niedostępny 30 dni na zwrot Bezpieczna transakcja Darmowa dostawa od 150zł Sprawdź koszty dostawy Inny produkt w tej samej kategorii -10% -10% -22% -22% -12% -22% -12% -14% -12% -10% -12% -12% -22% -12% -12% -10% -22% -12% -22% -10% -16% -22% -12% -10% -16% -22% -12% -22% -12% Opis Szczegóły / O producencie Filmy Opinie / Dodaj opinie Koszt dostawy Pytania Opis Pamiętasz siebie na plaży jako dziecko? Teraz możesz oglądać własne dzieci bawiące się w piasku i wodzie - one nawet nie wiedzą, że tworzą wspomnienia, które będą trwać przez całe życie. Niestety, ich zabawki plażowe prawdopodobnie nie przetrwają nawet tygodnia. Uchwyt ich wiadra złamie się, gdy napełnią je wodą. Ich łopata pęknie w trakcie kopania fosy. Zobaczysz połamane zabawki porozrzucane po plaży na koniec dnia. Na tym właśnie problemie skupiono się w Quut i postanowiono stworzyć zabawki, które przetrwają nie jeden, nie dwa ale wiele sezonów zabaw w piasku i które zainspirują dzieci do korzystania z ich własnej wyobraźni, będą wielofunkcyjne i będą stymulować twórczą jak profesjonalista! Alto - to najszybszy i najprostszy sposób, by budować z piasku lub Alto to aż 3 foremki do budowania wież, zamków z piasku. Wystarczy wypełnić foremki mokrym piachem, stawiając je jedna na drugiej, docisnąć, unieść je razem do góry - wielowarstwowa wieża gotowa!Zaprojektuj pojedynczą wieżę, skomplikowany zamek lub cała piaskową wioskę. A po skończonej zabawie, wystarczy wyczyścić i złożyć jedną foremkę w drugą. Opis:- 3 elementowy zestaw do budowania zamków, wież z piasku- do zabawy w piasku i w wodzie- stabilna i wytrzymała konstrukcja- łatwe do utrzymania w czystości- produkt wolny od BPA, ftalanów i lateksu- nadaje się do recyklingu- materiał: HDPE / ABS- wykonane z trwałego materiału- doskonałe uzupełnienie do pozostałych zabawek marki QuutZalecany wiek: 18m+Wymiary produktu: 18 x 18 x 11 cm - średnica foremek: mała - 8cm, średnia - 12cm, duża - 18cm- wysokość foremek: mała - 8,5 cm, średnia - 9,5 cm, duża - 11,5 cmWaga: 300 gMateriał: ABSCzyszczenie: czyścić powierzchniowoQuut Alto otrzymała nagrodę Red Dot Awards 2014 - najważniejszą z nagród w dziedzinie wzornictwa w branży. Produkt został wybrany przez profesjonalne jury z ponad 4,800 zgłoszeń w tym to zaprojektowane przez najlepszych belgijskich designerów zabawki, które stanowią kwintesencję kreatywnej zabawy w piasku, wodzie i na śniegu. To zabawki, które pozwalają bez skrępowania tradycją rozwijać wyobraźnię dzieci. Różnorodność zastosowań i łatwość, z jaką dzieci wykorzystują te produkty wprawia w zaskoczenie i potwierdza, że najprostsze rozwiązania będą sprawdzały się przez wiele lat, nie tracąc na aktualności. Wszystkie produkty są wolne od BPA, ftalanów i lateksu. Szczegóły / O producencie Indeks Q170303 Kod EAN 5425031170303 Alto Foremki do budowy zamków Quut to aż 3 foremki do budowania wież, zamków z piasku. Wystarczy wypełnić foremki mokrym piachem, stawiając je jedna na drugiej, docisnąć, unieść je razem do góry - wielowarstwowa wieża gotowa!
materiał który często wykorzystywano do budowy zamków